Site icon Motocaina

Pilarczyk prowadzi w klasyfikacji generalnej kobiet Driftingowych Mistrzostw Europy

a:2:{s:6:"old_id";s:5:"18816";s:14:"article_old_id";s:0:"";}

Pierwsza runda Drift Kings we Włoszech była pełna emocji i nieoczekiwanych  zwrotów akcji. Choć trasa była bardzo trudna technicznie, z szybkich łuków przechodząca w wolniejsze partie, które wymagały dużej pracy w samochodzie, legendarny już Predator Karoliny prowadził się fantastycznie i agresywnie pokonywał kolejne wyzwania toru. Niestety podczas kwalifikacji, przy mocnym wychyleniu  auta, jedno z kół zsunęło się z toru łapiąc pobocze i wyrzucając auto na ścianę… kibice zamarli…

Na szczęście obyło się bez większych strat, a pierwszy przejazd umożliwił Karolinie zakwalifikowanie się do przejazdów finałowych. Ostatecznie pierwsze zawody skończyły się dla Karoliny drugim miejscem w Queen of Europe! Pomimo kapryśnej pogody, publiczność dopisała fantastycznie dopingując naszą zawodniczkę.

Druga runda Mistrzostw Europy na Węgrzech nie była łatwiejsza. Choć trasa sprzyjała szybkiej jeździe, wymagała precyzji i umiejętności, szczególnie przy przejazdach wzdłuż betonowych ścian. Tu doskonale przygotowana Karolina oraz jej samochód byli nie do pokonania. Po świetnych kwalifikacjach, Polka wywalczyła pierwsze miejsce w Queen of Europe, obejmując prowadzenie w klasyfikacji generalnej kobiet w Europie.

Publiczność, która bardzo licznie dopisała, była zachwycona jazdą Karoliny, rozkochując się w niej na nowo. Węgrzy bowiem,  już kilka lat temu pokochali naszą zawodniczkę i teraz z ogromnym entuzjazmem powitali ją z powrotem w swoim kraju. Po tak emocjonującym początku kwietnia, Karolina rusza za ocean by swoje umiejętności jazdy pokazać Amerykanom w zawodach Formula Pro 2. Nie mamy wątpliwości, że rozkocha ich w sobie jeszcze bardziej niż naszych węgierskich przyjaciół. Trzymamy kciuki!

Karolina Pilarczyk’s Nissan 200SX S14 LS3 V8 Supercharged – Drifting + on board

Exit mobile version