Policjanci z warszawskiej grupy Speed zwrócili uwagę na kierującego Mazdą, który podczas jazdy pił alkohol. Funkcjonariusze ruszyli za nim i dawali mu sygnały do zatrzymania. Mężczyzna jednak nie reagował i cały czas kontynuował jazdę.
Po chwili samochód się zatrzymał, ale gdy policjant podszedł do pojazdu, kierowca nie chciał otworzyć drzwi. W pewnym momencie ruszył z miejsca, a funkcjonariusz musiał odskoczyć na bok, aby uniknąć potrącenia.
Pościg trwał nadal i to nawet po tym, jak kierujący Mazdą spowodował kolizję z innym pojazdem. Wysiadł z samochodu i dalej uciekał pieszo, ale szybko został dogoniony i obezwładniony. 39-latek został przewieziony na komendę i poddany badaniu alkomatem. Wynik to prawie 2 promile.
Teraz mężczyzna odpowie przed sądem za spowodowanie kolizji pod wpływem alkoholu, próbę potrącenia funkcjonariusza oraz ucieczkę przed policją.