Cały wypadek rozgrywa się od około 0:50. Samochód ciężarowy zbliża się do przejścia dla pieszych i zatrzymuje się, żeby ustąpić im pierwszeństwa. Pieszy stojący po lewej stronie to zauważa, a jego towarzyszka bez przerwy wpatruje się w telefon. Oboje ruszają, prosto pod nadjeżdżającego Opla, którego widać było od dawna.
Piesi de facto nie weszli pod samochód. Na tyle późno wtargnęli na przejście, że odbili się od jego boku. Obejrzyjcie to nagranie kilka razy. Pojazd z kamerą zaczyna zwalniać przed przejściem, aby przepuścić pieszych, chociaż nie ma takiego obowiązku. Jego intencji może nie odczytać kierowca jadący z naprzeciwka i porusza się swoim tempem, ponieważ ma pierwszeństwo przed pieszymi stojącymi na chodniku. A piesi nawet nie zerknęli czy nie nadjeżdża inny samochód – po prostu weszli na jezdnię.