Site icon Motocaina

Pięć młodych osób zginęło po wjechaniu do stawu. Znamy przyczyny tej tragedii

a:2:{s:6:"old_id";s:5:"23867";s:14:"article_old_id";s:0:"";}

Drogą między miejscowościami Cibórz i Skąpe podróżowała piątka znajomych – Jakub (17 lat), Kornelia i Weronika (po 18 lat) oraz Dominik i Wojciech (po 19 lat). Warunki drogowe we wtorkowy poranek były trudne, zwłaszcza w tym miejscu. Mokra i śliska nawierzchnia, łuk drogi oraz temperatura na poziomie 2-3 st. C sprawiały, że nietrudno było o wpadnięcie w poślizg.

Jak wynika z przeprowadzonych sekcji ciał młodych ludzi, złe warunki mogły tylko w pewnym stopniu przyczynić się do tragedii. Wszyscy podróżujący Audi byli pod wpływem narkotyków. Obie dziewczyny, w tym ta siedząca za kierownicą, znajdowały się pod wpływem marihuany. Z kolei trzech chłopaków zażywało amfetaminę.

Bezpośrednią przyczyną śmierci całej piątki było utonięcie. Nie wiadomo czy w momencie wjechania do wody, podróżujący Audi byli przytomni. Wcześniej samochód uderzył w betonowy słup, który doprowadził do obrażeń wielonarządowych u młodych ludzi. Siedzące z przodu dziewczyny miały zapięte pasy, w przeciwieństwie do kolegów na tylnej kanapie.

Trudno powiedzieć jak długo dokładnie Audi znajdowało się w wodzie. Auto zauważyli przejeżdżający kierowcy. Przybyły na miejsce zastęp straży pożarnej nie był początkowo w stanie dotrzeć do młodych ludzi. Musiano najpierw przyciągnąć auto za pomocą liny bliżej brzegu. Dopiero wtedy wydostano z pojazdu cztery osoby. Piąta była zakleszczona w samochodzie i nadal znajdowała się pod wodą. Jej ciało uwolnili nurkowie.

Exit mobile version