Sophia Flörsch przyjechała na Silverstone pełna nadziei. Początek wyścigowego weekendu był w miarę udany – niemiecka zawodniczka zajęła w kwalifikacjach 16 miejsce, najlepsze w dotychczasowej karierze w F3. Warto zauważyć, że Flörsch była szybsza od swoich dwóch partnerów zespołowych.
Wyścig numer 1 odbywał się w słonecznych warunkach. Okazał się jednak wyjątkowo pechowy dla Sophii Flörsch. Niemiecka zawodniczka ukończyła zawody na 22 miejscu, po tym jak po zderzeniu na pierwszym okrążeniu z Dennisem Haugerem jej bolid się obrócił. W swoich mediach społecznościowych Flörsch nie kryła swojej irytacji:
Po raz drugi zostałam wyeliminowana z wyścigu FIA Formuły 3. Kierowca, który to zrobił dostał tylko 5 sekund kary, więc i tak ukończył wyścig przede mną. Pomimo samochodu bezpieczeństwa. To tylko fakty.
Przeczytaj też: Dobry występ Flörsch na Hungaroringu
Niedzielny wyścig też nie ułożył się po myśli niemieckiej zawodniczki. Flörsch dojechała do mety na 21 miejscu, ale po wyścigu otrzymała 5 sekundową karę za wypchnięcie zawodnika zespołu Carlin Buzz, Camerona Dasa, z toru. W wyniku kary Sophia spadła na 25 pozycję.
Po czterech wyścigach Sophia Flörsch zajmuje 26 miejsce w klasyfikacji generalnej.
Sophia Flörsch jest pierwszą i jedyną kobietą, startującą w Mistrzostwach FIA Formuły 3, odkąd ta seria powstała przez połączenie GP3 i Europejskiej Formuły 3.
Przeczytaj też: Sophia Flörsch: chcę wygrywać z mężczyznami, to moja motywacja