Nieaktualna definicja w słowniku Oxford opisuje motocyklistę, jako długowłosego, niedbale ubranego członka gangu (grupy przestępczej) lub z określoną przynależnością do jakiejś grupy osób jeżdżących jednośladami.
Czasy Easy Ridera dawno już minęły… |
fot. materiały prasowe
|
Według badania motocyklistów przeprowadzonego przez The Daily Telegraph, 74 proc. badanych stwierdziło, że to wytłumaczenie jest nieodpowiednie, a 21 proc. poczuło się obrażonymi. Pozostałe 2 proc. badanych opowiedziało się za pozostawieniem definicji taka, jaka jest.
“Zmiana jaką zastosowaliśmy to dowód na to, że pewne stany są poddawane ciągłym zmianom” – powiedziała Nicola Burton, rzecznik Oxford University Press – „Nasze badania dowodzą, że sylwetka motocyklisty znacznie zmieniła się na przestrzeni kilku lat. Ponadto do zaktualizowanej wersji dodaliśmy wiele użyć słowa motocyklista tak, by czytający nas mieli przed sobą wiele ” – dodała.
Jak donoszą jednak brytyjskie badania, statystycznym motocyklistą jest mężczyzna po 35 r.ż., który pracuje w branży telekomunikacyjnej i jeździ motocyklem marki Honda.
Czy to nie krzywdzące? Na szczęście, jak wszyscy wiemy, badania to tylko kolejne próby klasyfikacji w określone kategorie. Motocykliści zawsze będą zróżnicowani, dlatego też to środowisko jest tak bogate i służy cennej wymianie doświadczeń. A Wy co myślicie – kim dla Was jest „motocyklista”?