Kierowca Mitsubishi Lancera Evo X postanowił pójść na całość. Jechał grubo ponad 200 km/h, gwałtownie i niebezpiecznie zmieniał pasy, a także wyprzedzał inne pojazdy pasem awaryjnym. Nie wiedział, że tuż za nim jedzie nieoznakowany radiowóz, który wszystko nagrywa. Świetnym dopełnieniem tego materiału jest komentarza zatrzymanego kierowcy i policjanta, którzy wspólne oglądają zebrany materiał dowodowy.
Nie wiemy jaką karę nałożyli policjanci na kierowcę – za samo przekroczenie prędkości należałoby się 500 zł i 10 punktów karnych. Styl jazdy można jednak zakwalifikować jako stwarzanie zagrożenia, więc kara mogła być poważniejsza.
Naszą uwagę zwróciła jeszcze jedna rzecz. Popatrzcie na to, jak jadą inni kierowcy. Trudno to określić inaczej jak chaos – ktoś jedzie lewym pasem, inne auta wyprzedzają go środkowym, prawy pusty. Za chwilę na wszystkich pasach pojazdy jadą zbliżonym tempem, a lewym porusza się oczywiście auto dostawcze. Trudno tu o jakąś logikę i porządek.