72% mężczyzn zdecydowanie twierdzi, że ostateczna decyzja w kwestii wyboru rodzinnego samochodu należy do nich. Tę samą opinię względem siebie ma jednak też 60% kobiet. Kto jest bliżej prawdy, a kto daje się ponieść własnym wyobrażeniom?
Jeżeli chodzi o kwestię właściwości jezdnych samochodu i mocy silnika, 85% mężczyzn i 47% kobiet uważa się za specjalistę w rodzinie. Jeżeli natomiast chodzi o opcjonalne wyposażenie pojazdu, głos decyzyjny przypisuje sobie 70% kobiet i 60% mężczyzn.
Ciekawe są również dodatkowe ustalenia poczynione przez Alliance of Automobile Manufacturers. Okazuje się, że poglądy polityczne mają swój udział w rozkładzie opinii: respondenci identyfikujący się jako demokraci byli bardziej skłonni zauważać kobiecy wpływ na wybór kupowanego samochodu niż republikanie, opowiadający się za dominacją męską.
fot. materiały prasowe
|
Dzięki badaniu wiadomo również, że 55% badanych Amerykanek chętniej niż ich brzydsze połowy inwestuje w nawigację, 48% uważa, że mężczyźni mogliby częściej używać kierunkowskazów, a 45% zarzuca im niedbałość względem czystości w samochodzie.
Szczególnie interesująco wypada podsumowanie badania: okazuje się, że rocznie w Stanach Zjednoczonych kobiety wydają na samochody, ich utrzymanie i wyposażenie aż 300 miliardów dolarów. Liczba kobiet posiadających prawo jazdy wynosi natomiast ok. 105,7 miliona, co oznacza, że przewyższa liczbę mężczyzn o 1,4 miliona.
Gloria Bergquist z Auto Alliance powiedziała:
„Branża motoryzacyjna stopniowo przestaje być domeną mężczyzn. Kobiety napędzają sprzedaż zarówno jako kupujący, jak i wpływający na kupno. Chociaż koncentrują się na aspektach bezpieczeństwa, równie często jak mężczyźni po prostu zakochują się w samochodzie”.