Site icon Motocaina

Odkurzacz w samochodzie – jak to możliwe?

a:2:{s:6:"old_id";s:5:"13607";s:14:"article_old_id";s:0:"";}

Kilka lat temu pojawił się pierwszy samochód wyposażony w pokładowy odkurzacz. Chodzi o ogromnego vana Honda Odyssey, który nie jest oferowany na rynku europejskim. Auto popularne w USA zostało wyposażone opcjonalnie w odkurzacz Honda VAC wbudowany na stałe w boczną ściankę w bagażniku. Rozwiązanie zaprojektowali japońscy inżynierowie przy współpracy firmy Shop-VAC specjalizującej się w produkcji urządzeń sprzątających. 

Rozwiązanie wkomponowane w bagażniku jest zasłonięte maskownicami, ale jego instalacja jest bardzo prosta. Wystarczy zdjąć pokrywę i podłączyć elastycznego węża również ukrytego pod tapicerką, gdzie schowano układ ssący z silnikiem elektrycznym, workiem i filtrem.

Przy wyłączonym silniku odkurzacz może pracować do ośmiu minut, ale gdy uruchomimy silnik, pracuje tak długo, ile potrzeba. Niestety zbiera tylko suche zanieczyszczenia, a rozlaną wodę lub błoto trzeba zbierać ręcznie.

Pod koniec ubiegłego roku na rynku pojawiło się podobne rozwiązanie, tym razem u Toyoty. W modelach Sienna i Highlander skorzystano z podobnego patentu zaprojektowanego przez Shop-VAC. Chrysler zainstalował podobne wyposażenie w modelu Pacifica, ale tym razem żeby włączyć odkurzacz trzeba odsunąć boczne drzwi i zajrzeć do podłokietnika w ostatnim rzędzie foteli.

W przypadku większości wspomnianych modeli odkurzacz znajduje się na wyposażeniu standardowym najbogatszych wersji wyposażeniowych i nie trzeba za niego dopłacać.

Exit mobile version