Przepisy dotyczące rejestracji samochodów z kierownicą po prawej stronie zmieniły się już kilka miesięcy temu, ale brakowało rozporządzenia, które pozwoli uzyskać pozytywny wynik przeglądu. Ten z kolei jest konieczny w procedurze uzyskania polskiego dowodu rejestracyjnego.
Żeby móc zarejestrować „anglika” w Polsce konieczne będzie dostosowanie reflektorów oraz tylnego oświetlenia przeciwmgielnego do polskich przepisów. Kolejna sprawa to licznik wyskalowany w kilometrach na godzinę oraz lusterka przystosowane do ruchu prawostronnego. Zgodnie z rozporządzeniem lusterko w „angliku” musi pozwalać kierowcy na objęcie wzrokiem pola o szerokości co najmniej 2,5 metra umieszczonego w odległości 10 metrów od lusterka.
Dzięki tym zmianom z pewnością podniosą się ceny samochodów sprowadzanych z Wysp Brytyjskich. Dotychczas używane egzemplarze były sporo tańsze niż wersje kontynentalne. Zakup takiego samochodu z pewnością będzie się wiązał z wyższymi kosztami ubezpieczenia. Firmy ubezpieczeniowe przygotowały już oferty ubezpieczenia OC, które potrafią być kilka razy droższe niż w przypadku samochodów z kierownicą po lewej stronie. Większy problem będzie z ubezpieczeniem autocasco. Wiele firm nie przewiduje takiej ochrony w przypadku aut z Wysp Brytyjskich.