Intensywne opady śniegu czy oblodzenie nawierzchni związane z marznącymi opadami zawsze są utrudnieniem dla kierowców, ale takie warunki mogą sprawić problem zwłaszcza wtedy, gdy musimy pokonać wzniesienie. W niektórych przypadkach podjazd jest tak śliski, że nie możemy ruszyć z miejsca. Jak sobie z tym poradzić? Eksperci ds. bezpiecznej jazdy mówią:
W razie potrzeby możemy podłożyć pod napędzane koła gumowe dywaniki wyjęte z auta lub podsypać pod koła trochę piasku, jeśli mamy go przy sobie. W ten sposób zwiększy się przyczepność opon i ruszenie z miejsca stanie się łatwiejsze.
{{ image(33984) }}
Przeczytaj też: „Grzanie” na postoju – co zrobić, żeby uniknąć mandatu przy odśnieżaniu auta?
Jesteśmy w nieco lepszej sytuacji, jeżeli pokonujemy wzniesienie, kiedy nasz pojazd jest już w ruchu. Pomóc może wcześniejsze nabranie rozpędu i niedopuszczenie do ślizgania się kół. Powinniśmy dobrać odpowiedni bieg i umiejętnie manipulować gazem. Adam Bernard, dyrektor ds. szkoleń Szkoły Bezpiecznej Jazdy Renault, radzi:
Jeśli podczas wjazdu na wzniesienie koła samochodu zaczynają buksować, należy zmniejszyć nacisk na gaz, ale w miarę możliwości starać się utrzymać pojazd w ruchu. Na stromej górce i przy śliskiej nawierzchni ponowne ruszenie z miejsca może sprawić nam spory problem. Pamiętajmy również, by podczas jazdy pod górę przednie koła były, o ile to możliwe, skierowane na wprost. Zapewnia to lepszą przyczepność.
{{ image(33983) }}
Przeczytaj też: 8 wskazówek, które pomogą Ci bezpiecznie jeździć w zimie
Nie należy zapominać, że absolutną podstawą bezpiecznej jazdy w zimie są zimowe opony w dobrym stanie. Choć minimalna głębokość bieżnika w Polsce to 1,6 mm, takie parametry opon są dalekie od wystarczających. Zalecana głębokość opon zimowych to minimum 4 mm.
{{ gallery(3161) }}