Site icon Motocaina

Nowe paliwo na stacjach od 2024 roku. Do tych aut go nie tankuj

nowe paliwo e10

nowe paliwo e10

Spis treści

Coraz ostrzejsze naciski ze strony ekologów wymuszają zmiany w branży motoryzacyjnej. Już nie tylko jazda samochodem spalinowym będzie utrudniona, ale teraz nawet jego zatankowanie może przysporzyć kłopotu. Szczególnie jeśli masz starszy samochód. Jakie będzie nowe paliwo?

Nowe paliwo E10 pojawi się na stacjach

Niektórzy mogą powiedzieć, że to żadna nowość, bo benzyna E10 jest już dostępna od dłuższego czasu. Problem w tym, że w przyszłym roku z rynku zniknie benzyna E5, czyli z mniejszą ilością biokomponentów.

Zgodnie z nowelizacją ustaw o biokomponentach i biopaliwach ciekłych od 1 stycznia 2024 roku nas stacjach będzie dostępna wyłącznie benzyna E10. Różnica polega na tym, że nowe paliwo posiada 10% ekologicznych dodatków, zamiast 5% w benzynie E5.

Czy benzyna E10 jest lepsza?

Pojawiają się głosy, że nowe paliwo ma być tańsze, ale to raczej mało prawdopodobne. Co ciekawe, benzyna E10 będzie dostępna tylko w wersji 95-oktanowej. Mocniejsza 98-tka wciąż będzie zawierała 5% biokomponentów. Więc jeśli spojrzeć z tej strony to faktycznie „E10” będzie tańsza…

Nowe paliwo zostało przebadane przez specjalistów z ADAC i niestety rezultaty nie są zbyt dobre. Według Niemców benzyna E10 powoduje większy apetyt na paliwo – od 1,5 do 3 proc. Do tego dochodzi niewielki (ok. 5 proc.) spadek osiągów, który dla kierowcy będzie w zasadzie nieodczuwalny. 

Przedstawiciele ADAC twierdzą, że przy odpowiedniej technice jazdy, można zaoszczędzić nawet 50 euro rocznie, tankując benzynę E10. 

Te auta nie lubią benzyny E10

Niestety, niemiecki automobilklub jest też zdania, że nie wszystkie silniki są przystosowane do nowego paliwa. Według ADAC każdy, kto posiada auto wyprodukowane po 1 listopada 2010 może być spokojny. To oczywiście niepisana zasada i nie jest powiedziane, że samochody starsze nie pojadą na benzynie E10, choć są obarczone ryzykiem.

Najgorzej radzą sobie z nim pierwsze konstrukcje z bezpośrednim wtryskiem paliwa. Przykładem mogą być jednostki FSI montowane w samochodach koncernu Volkswagena, choć to nie jedyne konstrukcje, które nie polubią benzyny E10:

Exit mobile version