Pewnie istnieje jakaś teoria, która tłumaczy pociąg do destrukcji u dzieci. Mercedes wpadł na ciekawy pomysł, jak utrudnić rozbijanie modeli. Zainstalował w modelach sprzedawanych w zestawie magnesy o przeciwnych biegunach. Dzięki temu po zbliżeniu się aut, odpychają się one nawzajem, przez co udaje się uniknąć kolizji.
Dzieci z pewnością będą poirytowane takim stanem rzeczy, ale z każdej zabawy płynie jakiś morał. W tym przypadku jest to uświadomienie o istnieniu systemu BAS (Brake Assist System), którego zadaniem jest wykrywanie ryzyka wypadku, a następnie zmniejszenie prędkości poprzez zaaplikowanie ciśnienia w układzie hamulcowym, co pozwala zmniejszyć skutki kolizji.