Auto z kamerą jechało prawym pasem, a na lewym znajdowała się Toyota Celica. W pewnym momencie kierujący japońskim coupe włącza kierunkowskaz i wjeżdża na prawy pas, zderzając się z drugim samochodem.
Wiele wskazuje na to, że auto z kamerą znalazło się w martwym polu lusterka Toyoty. Brak dostatecznie uważnej obserwacji sprawił, że Celica obróciła się i zatrzymała na ogrodzeniu, a samochód z kamerą omal nie wjechał na tory tramwajowe.