Samochody rajdowe są zbudowane tak, żeby mechanicy mogli bardzo szybko wymieniać poszczególne elementy. Na poziomie WRC mają 30 minut na doprowadzenie auta do stanu używalności, bez względu na to jak mocno zdekompletowane pojawi się w strefie serwisowej.
Podczas Rajdu Polski ekipa Abu Dhabi Total World Rally Team miała przygodę z DS3, w którym jechał Stephane Lefebvre. Auto z urwanym kołem pojawiło się w strefie serwisowej. Zanim kierowca wysiadł z pojazdu mechanicy przystąpili do pracy. W kilka minut zdemontowali uszkodzone elementy, a następnie zabrali się za wymianę wielu elementów takich jak zawieszenie, układ hamulcowy, dyferencjał. Cała operacja zajęła im nie więcej jak 30 minut, co zostało zarejestrowane przez operatora.
Podczas akcji wszyscy mechanicy robili skrupulatnie to, co do nich należało. Nikt nie panikował, nikt nie robił niepotrzebnych ruchów. Wyglądali jak dobrze naoliwiona maszyna. Po zakończeniu pracy widzowie zgotowali im gorące owacje. W końcu panowie w kilkadziesiąt minut wykonali pracę, na którą autoryzowany serwis potrzebowałby co najmniej tygodnia.