Złe nawyki za kierownicą? Zapewne po mamie lub tacie! |
![]() |
fot. Motocaina
|
Jak wynika z badań, 95 procent dorosłych twierdzi, że świecą dobrym przykładem swoim pociechom, lecz nastolatkowie uważają inaczej: aż 82% potwierdza, że było świadkami niebezpiecznej jazdy ich rodziców, wymieniając m.in. prowadzenie rozmów przez telefon, pisanie smsów w czasie jazdy, czy przekraczanie prędkości.
Zatrważające jest też to, że 66 procent amerykańskich nastolatków, którzy są już kierowcami, przyznaje się do powielania negatywnych zachowań swoich opiekunów. Jednocześnie większość rodziców uważa, że chętnie wysłałaby swoje pociechy na kursy doszkalające, lecz tylko jedna piąta decyduje się podjąć takie działanie.
Ford myśląc o swoich przyszłych kierowcach stworzył program dla nastolatków „Driving Skills for Life”, mający na celu za pomocą nowych technologii polepszyć bezpieczeństwo młodych kierowców. Według NHTSA (organizacji amaerykańskiej badającej bezpieczeństwo na drodze), aż 2300 osób w wieku 15-20 lat straciło życie w USA w 2009 roku, a blisko 200 000 młodych kierowców zostało rannych w wypadkach samochodowych. NHTSA podkreśla, że przyczyną w 80 procentach wypadków wśród młodych osób było rozkojarzenie spowodowane korzystaniem z telefonów, jedzeniem posiłków czy prowadzeniem rozmów z współpasażerami podczas jazdy.