Pojazd należący do białoruskiego przedsiębiorcy zatrzymali inspektorzy ITD, którzy prowadzili rutynowe kontrole na drodze ekspresowej S7 w okolicy Miłomłyna (powiat ostródzki).
Unieruchomił auto, żeby uniknąć kontroli, ale funkcjonariusze przyszli mu „z pomocą”
W trakcie sprawdzania stanu technicznego pojazdu zauważyli znaczne pęknięcie na tarczy hamulcowej przy jednym z kół naczepy ciężarowej oraz pęknięcie tarczy hamulcowej na kole ciągnika siodłowego. Przewody hamulcowe w naczepie były odłączone. Kierowca przyznał, ze sam je odłączył z uwagi na uszkodzoną tarczę hamulcowa.
Inspektorzy zatrzymali dowody rejestracyjne niesprawnych pojazdów. Do czasu wymiany uszkodzony tarcz hamulcowych i podłączenia przewodów w jednym z kół, ITD zakazała dalszej jazdy. Kierowcę ukarano mandatem karnym, a wobec przewoźnika toczy się postępowanie administracyjne zagrożone karą w wysokości 4 tys. zł.