Tak powstał projekt MOTO DOG, a jego pierwszym celem było dojechanie do Alaski. Potem dalej i obecnie podróż trwa już, ponad 100 dni. Ich przygody można śledzić na blogu: mallorypaige.com.
Motocykl zbudowano na bazie prywatnego motocykla Mallory – KLR 650 z 1998 roku, który ma na imię Rufio. Dwa tygodnie pracy w warsztacie i udało się stabilnie połączyć motocykl z zakupionym koszem i ruszyć w drogę.
– To nie wakacje, to jest prawdziwe życie – mówi Mallory. – Pełne spektrum emocji: nuda, strach, zabawy, stres i inne ludzkie doświadczenia. To znacznie trudniejsze, niż stabilne życie wypełnione rutyną, ale dające pełne uczucie spełnienia!
– Bezczynność rodzi wątpliwości i strach. Akcja rodzi zaufanie i odwagę. Jeśli chcesz zwyciężyć strach, nie siedź w domu i nie myśl o tym. Idź przed siebie i bądź zajęty życiem – dodaje.
Podróżniczka dwa lata temu wyprzedała swój majątek, by kupić starego VW i ruszyć w podróż ze swoim psem Baylorem. Teraz, na motocyklu jej podróż nabrała innego wymiaru.