Site icon Motocaina

Molly Taylor zwyciężyła w Ladies’ Trophy!

Długo oczekiwany sukces duetu ścigającego się Citroenem DS3 R3 przyszedł po tym, jak pozostałe drużyny słabły. To pozwoliło Molly wyjść na prowadzenie, a w czasie Rajdu Chorwacji powoli, ale w sposób przemyślany, dotrzeć do mety.

Dwa bardzo intensywne dni w chorwackim Poreču, w którym odbyła się dziesiąta runda mistrzowskich zmagań, zmotywowały Molly, aby się jeszcze lepiej zaprezentować i osiągnąć cel, założony na początku tego sezonu.
– Było ciężko, ale koniec końcu, daliśmy radę – mówi Taylor. – Chciałbym podziękować mojej niezawodnej ekipie, Sebowi oraz United Business, za niezachwianą wiarę we mnie oraz stworzenie okazji do pracy pośród zawodowców. Dziękuję Paolo Butelli i wszystkim pozostałym za wsparcie w czasie wszystkich moich startów w tym sezonie. Kiedy wygrywasz, wszystko wydaje ci się takie łatwe i absolutnie pewne, ale mijający sezon był niezwykle ciężki. Seb i ja wzięliśmy udział w ośmiu rajdowych imprezach w Europie, z czego siedem z nich było dla nas kompletną nowością. Naprawdę, ciężko pracowaliśmy na nasz sukces.

Molly Taylor i Seb Mrashall zwyciężyła w Ladies’ Trophy podczas tegorocznych Rajdowych Mistrzostw Europy.
fot. materiały zawodniczki

Seb Marshall:
– Jestem szczęśliwy! Jesteśmy świetnym zespołem, co udowodniliśmy w bieżącym sezonie. Wszyscy uprawiamy sport, który jest bardzo ważną częścią naszego życia, więc robimy to profesjonalnie i wkładamy w to całe serce. Zdecydowaliśmy, że mistrzowski tytuł zadedykujemy sobie i całej naszej ekipie, która zawsze dba o naszego Citroena DS3 R3, żeby był w dobrej kondycji i jechał bez przeszkód.

Pier Liberali z United Business, włoskiej firmy, która wspiera Molly Taylor i Seba Marshalla:
– Molly i Seb ukończyli Rajd Chorwacji w najlepszym stylu, podczas bardzo trudnego sezonu, ale za to ze wspaniałym wynikiem końcowym. Całej naszej ekipie bardzo zależało, aby w czasie Rajdu Chorwacji wszystko poszło świetnie. Byliśmy patronem tego wydarzenia. Dla Molly i Seba nie było t łatwy start, ponieważ brali w tym  udział po raz pierwszy. Odcinki specjalne były trudne technicznie, a sama Molly zmagała się jeszcze z problemem technicznym ponieważ opary paliwa przedostały się do wnętrza samochodu. Ostatecznie jednak wszystko udało się świetnie. W Rajdzie Chorwacji niebezpieczeństwo zawsze czai się tuż za rogiem. Ponadto możliwość popełnienia błędu w tak trudnym rajdzie jest bardzo wysoka. Molly i Seb są jednak bardzo dobrym i zgranym teamem, któremu udało się uniknąć pomyłek. Teraz możemy świętować. Zwycięstwo w Ladies’ Trophy było naszym celem, który założyliśmy sobie na początku sezonu, a Molly i Seb osiągnęli ten cel. Ze wszystkiego wyciągamy wnioski i zastanawiamy się, co możemy jeszcze poprawić, aby utrzymać naszą pozycję. Zwycięstwo to fajna sprawa, ale trening i doskonalenie się trwa dalej. Z pewnością wprowadzimy pewne zmiany, aby wszystko pracowało jak należy. Tymczasem gratuluję Molly i Sebowi, a także Paolo Butelli, jak i firmom Citroen i Pirelli, ponieważ każdy z nich ma swój wkład w to zwycięstwo.

Citroenem DS3 R3 załogi Molly Taylor i Seb Mrashall.
fot. materiały zawodniczki
Exit mobile version