Molly Taylor jest rozchwytywana przez dziennikarzy i kibiców. |
![]() |
fot. materiały prasowe zawodniczki
|
Druga runda zmagań młodych kierowców obejmowała 8 odcinków do pokonania 6 maja i 6 OS w kolejnym dniu rywalizacji. O tym, jak trudny był rajd dla akademii świadczy fakt, iż tylko 5 załóg z 17 zakończyło rywalizację dnia pierwszego, a drugiego dnia 8 rajdówek uległo uszkodzeniom. Wśród pechowców znalazła się także Molly.
Solenizantka (Molly w piątek kończyła 23 lata) nie była zadowolona z wyników pierwszej pętli, potem na odcinku 4 złapała kapcia, a jak już jazda była zadowalająca – to na koniec uderzyła w skałę! Serwisanci kobiecej załogi uporali się z uszkodzeniami i dzięki temu mogła ona kontynuować jazdę drugiego dnia w Systemie SuperRally – z doliczonym czasem 5 minut.
Pierwszy, sobotni etap poszedł pomyślnie, ale niestety w drugim – rajdówka kobiecej załogi zaliczyła bardzo twarde lądowanie, uszkadzając chłodnicę. Tym samym zakończyła się rajdowa przygoda Molly na trasach Rajdu Sardynii.
Molly na trasie rajdu |
fot. materiały prasowe zawodniczki
|
– Jestem sfrustrowana i rozczarowana – to dwa słowa najtrafniej opisujące wszystko. To nie jest rezultat, jakiego oczekiwaliśmy. Ale każdy rajd to doświadczenie, jakie zabieramy ze sobą na pokład rajdówki i wykorzystamy je w kolejnych startach – powiedziała Molly po rajdzie.
Molly wraz z Rebecca Smart zobaczymy oczywiście w trzeciej rundzie zmagań na Rajdzie Finlandii w lipcu, ale wcześniej zawodniczki planują także start w rundzie mistrzostw Wielkiej Brytanii na koniec maja.