Niedawno Audi ogłosiło, że zamierza zmniejszyć zatrudnienie w swoich zakładach o około 9500 osób. Mercedes zapowiedział, że zwolni ponad 10 tys. osób na całym świecie. W reakcji na zmieniający się rynek, wielu swoim pracownikom podziękują również General Motors, Ford oraz Nissan. Spokojni nie mogą być również pracownicy chińskich firm.
Jak podaje Bloomberg, w sumie stracić pracę może około 80 tys. osób na całym świecie. Dotyczy to głównie pracowników zatrudnionych na terenie Niemiec, Wielkiej Brytanii oraz Stanów Zjednoczonych. Jako jedną z przyczyn cięć podaje się spadek sprzedaży aut na świecie o prawie 6 procent (88,8 miliona). To także efekt rosnących kosztów, związanych między innymi z większymi cłami, a także inwestycji w samochody elektryczne.
Ten ostatni czynnik może być szansą dla części zwolnionych pracowników. Powstają nowe fabryki i linie produkcyjne dla gwałtownie rosnącej floty aut elektrycznych. Proces ich produkcji jest co prawda mniej skomplikowany, a sprzedaż nadal bardzo mała, ale przynajmniej niektóre osoby będą mogły się starać otrzymać transfer do innego zakładu zamiast wypowiedzenia.