Producenci samochodów mają swoje tajemne metody sprawdzania swoich produktów w ekstremalnych warunkach. Nissan właśnie odkrył kilka ciekawostek związanych z tym tematem. Zanim samochód trafi do klientów w finalnej wersji, musi przejść szereg testów, które zagwarantują odpowiedni poziom niezawodności. Dla przykładu, zanim Nissan Qashqai pojawił się na rynku, musiał przejść ponad 150 tys. różnych testów. Niektóre z nich były naprawdę dziwne.
W modelach X-Trail, Juke oraz wspomnianym wyżej Qashqaiu sprawdzano wytrzymałość systemu audio, odtwarzając muzykę na maksymalnej głośności przez 1 728 000 minut, co w sumie daje 1200 dni. Wykorzystano do tego odpowiedni rodzaj muzyki, zapewniający szerokie spektrum częstotliwości. Okazało się, że przydały się do tego hity Mariah Carey, a także niemiecka muzyka z gatunku house.
Kolejne dziwne testy to na przykład sprawdzanie, czy szklany dach wytrzyma ciężar niedźwiedzia brunatnego. Mechanizm otwierania szyb musi przejść co najmniej 30 tysięcy procedur otwierania i zamykania. Żeby sprawdzić odporność lakieru na zarysowania sprowadzany był specjalny pył z japońskich wulkanów.
Wycieraczki muszą wytrzymać co najmniej 480 godzin pracy na różnych obrotach, a kierunkowskazy zaświecić co najmniej 2,25 miliona razy. Plastiki oraz tapicerka w japońskich samochodach również przechodzą ekstremalne testy przy użyciu czekolady, oleju, szminki, żelu do włosów czy kawy.