Maria przyznaje, że to dla niej źródło wielkich emocji i po części również bólu, zwłaszcza na myśl o spotkaniu z członkami ekipy Marussi. Z jednej strony jest podekscytowana i nie może się doczekać ponownego bezpośredniego kontaktu z atmosferą wyścigów, z drugiej zaś wciąż rozważa, co by było, gdyby…
Maria de Villota układa sobie życie po wypadku |
fot. materiały prasowe
|
W Marussi jej rolę przejęły już inne osoby i dla Marii świadomość, że nie jest już częścią ekipy, okazała się bolesna… chociaż dzielnie deklaruje, że „życie toczy się dalej”.