Gosia ponownie zasiadła za kierownicą BMW FB02 z numerem bocznym 11. Wyzwanie było spore, z uwagi na potężny upał (ponad 30 stopni Celsjusza) i wilgotność, ale Gosia poradziła sobie znakomicie, ostatecznie osiągając dziewiąty czas na torze.
Gosia Rdest za kierownicą BMW FB02 |
fot. materiały zawodniczki
|
„Weekend w Walencji był bardzo trudny, po części ze względu na charakterystykę toru, a po części na ekstremalną temperaturę. Gosia udowodniła, że jest gotowa na kolejny krok kształcenia, który już niebawem odbędzie się na torze Silverstone” – powiedział Dirk Adorf, instruktor.
Tak natomiast występ podsumowała sama Gosia:
„W miarę upływu czasu zwiększam swoją wiedzę na temat zachowania na torze, udoskonalam technikę jazdy, poznaję tajniki telemetrii, podświadomie nie mogę zapomnieć o wielkim finale serii – nagroda dla zwycięzcy kusi, to przecież cały sezon w bolidzie ufundowany przez BMW. Dlatego daje z siebie 100%, żeby w pełni wykorzystać całą wiedzę nabyta podczas ostatniego wyścigu. Bardzo dziękuję wszystkim, którzy trzymają za mnie kciuki”.