Idea zasadza się na tym, żeby przestraszyć i przemówić do wyobraźni. Popieramy – nawet jeśli nic nie słychać o inicjatywie względem zapobiegania 78% wypadków powodowanych przez mężczyzn. Tylko dlaczego straszy się kobiety nakładające makijaż właśnie tam, gdzie powinny to robić – czyli bynajmniej nie za kierownicą, ale po prostu w łazience? I to jeszcze sugerując, że „na wszystko jest czas i miejsce”? Jakie zagrożenie dla ruchu drogowego stwarzasz, nakładając szminkę przed lustrem w łazience?!
Nie negujemy pomysłu, który jest ciekawy i być może nawet okaże się skuteczny, kto wie? Niemniej gdzieś po drodze mimo wszystko zawiodła chyba logika.