Site icon Motocaina

Lider rynku zdetronizowany po 43 latach! Przez koronawirusa

a:2:{s:6:"old_id";s:5:"24951";s:14:"article_old_id";s:0:"";}

W zeszłym roku najchętniej kupowanym samochodem na świecie była Toyota Corolla, ale na drugim miejscu uplasował się Ford F-Series – rodzina, dużych pickupów. To nieprzerwany lider swojego segmentu w Stanach Zjednoczonych od 1977 roku i najchętniej kupowany tam samochód od 1981 roku. Od lat też walczy z Corollą o miano najlepiej sprzedającego się auta na świecie (był nim między innymi w roku 2017 i 2018, podczas gdy Toyota zwyciężyła w 2019). Co więc jest w stanie zagrozić jego niezwykle silnej pozycji?

Amerykańskie samochody i kobieta, która kocha swojego Dodge’a RAM’a – czytaj o niej tu.

Wystarczył koronawirus i poważne spadki sprzedaży związane z epidemią. Sprzedaż Fordów F-Series w pierwszym kwartale spadła o 13,1 procenta, co nie jest zaskoczeniem w obecnej sytuacji. Tylko jak wyjaśnić wyraźną poprawę wyników Chevroleta? Jego dwa duże pickupy, Silverado i Sierra, zanotowały wspólnie wzrost zainteresowania o 28 procent! Podczas gdy rodzina F-Series znalazła 186 562 nabywców, konkurencyjna „rodzina” od Chevroleta sprzedała się w liczbie 197 743 (Silverado – 144 734, Sierra – 53 009).

Przeczytaj też: Ford Mustang GT, Dodge Challenger R/T, Maserati GranTurismo – przedstawiciele wymierającego gatunku

Czyżby oznaczało to ogólny spadek zainteresowania modelem Forda, nie tylko „koronawirusowy”? Nie można tego wykluczyć zważywszy na to, że trzeci poważny gracz na rynku dużych pickupów, czyli Ram, zanotował 8-procentowy wzrost, sprzedając 128 805 samochodów.

Exit mobile version