Lexus LF-Z to najpewniej koncept, który na początku roku zapowiadał sam Koji Sato, prezydent Lexus International.
Wiosną zaprezentujemy nową wizję naszej marki oraz nowy samochód koncepcyjny, które zilustrują nasze zamiary na przyszłość i będą stanowiły zapowiedź nowej generacji samochodów Lexusa. – brzmiała obietnica.
Informacji prasowej, w której można było znaleźć powyższe słowa, towarzyszyła grafika przedstawiająca tył tajemniczego samochodu.
Nie widać na niej wiele, ale trudno przeoczyć muskularne linie, które najpewniej należą do SUV-a. A skoro prezydent Lexusa wspomniał o wiośnie, to premiery nowego konceptu powinniśmy spodziewać się w najbliższych tygodniach, jeszcze zanim w Japonii opadną ostatnie płatki wiśni.