Po latach szlifowania systemu znanego z obecnych modeli, nadszedł czas na gruntowne przeprojektowanie oprogramowania. Jeszcze zanim odkryjemy szereg nowych funkcji, dużą zmianę zwiastuje to, co widzimy na desce rozdzielczej nowego Lexusa NX. Ekran nowego systemu multimedialnego może mieć przekątną dochodzącą do 14 cali.
A to wynik godny niejednego laptopa. Wyświetlacz jest wygodniejszy w użytkowaniu, a obraz wyraźny jak nigdy wcześniej. To zasługa wysokiej rozdzielczości i rozwiązania, które redukuje odbicia i zwiększa kontrast. Przestrzeń między matrycą, a zewnętrzną warstwą szkła jest wypełniona, a połączenie tych elementów służy wyeliminowaniu refleksów i załamań światła, które niekorzystnie wpływają na czytelność wyświetlanych informacji.
W przeciwieństwie do poprzednika, nowy system nie ma już dotykowego kontrolera na konsoli środkowej. Zwiększenie przekątnej wyświetlacza i zaprojektowanie interfejsu od nowa pozwoliło uprościć obsługę i umożliwiło rezygnację z dodatkowych przycisków. Ważne funkcje takie jak regulacja głośności czy zmiana temperatury nawiewu wciąż są dokonywane za pomocą fizycznych pokręteł.
Jedną z najważniejszych zalet nowego Lexus Interface jest integracja z chmurą. Zdalne funkcje umożliwiają bezprzewodowe, automatyczne aktualizacje systemu i poprawiają działanie nawigacji. Koniec z uciążliwą aktualizacją map – wszystko będzie się działo w czasie rzeczywistym. Dla użytkowników Lexusa oznacza to, że ich samochód będzie dojrzewał w tradycyjnie japońskim stylu – z czasem nauczy się nowych funkcji, a działanie systemu będzie udoskonalone z każdą kolejną aktualizacją.