Sposób na zaimponowanie gościom? Salon z pojawiającym się niczym zjawa Lamborghini. |
![]() |
fot. Takuya Tsuchida |
Kiedy masz dziewięć samochodów, sprawia Ci przyjemność pokazywanie ich znajomym. Dodatkową radość powoduje widok najwspanialszego auta z kolekcji, najchętniej bez konieczności zaglądania do garażu. Być może warto zatrudnić znanego architekta i zlecić mu zaprojektowanie domu idealnego.
Dom pewnego Japończyka stworzony został przez znanego z niekonwencjonalnych projektów architekta, Takuya Tsuchidę. Poza ogromnymi przestrzeniami, jasnymi kolorami i drzewem rosnącym w salonie, na specjalną uwagę zasługuje w nim… Lamborgini Countach. Rocznicowy model po naciśnięcu jednego guzika dzięki ruchomej platformie wynurza się z garażu i zajmuje honorowe miejsce w salonie.
Cieszące się specjalnymi względami Lambo zawsze można zamienić na inny pojawiający się model.
Pomysł fajny, choć właściwie jedynie dla bogatych kolekcjonerów. Bo która z nas mając taki sprzęt wolała by go trzymać na „półce” niż jeździć po drogach?!