Najważniejszym czynnikiem, który ukształtuje ceny za kursy na prawo jady jest podniesienie stawki minimalnej do 13 zł brutto za godzinę. Właściciele szkół nauki jazdy ponoszą też wyższe koszty związane z ubezpieczeniem i eksploatacją pojazdów. W tym roku drastycznie podrożały stawki OC, a ceny paliwa znów rosną.
Kolejnym problemem jest konieczność zakupu coraz droższych samochodów wykorzystywanych do szkolenia kierowców. W tej chwili za kurs kat. B zapłacimy od 700 do 1800 złotych, ale w większych miastach minimalna stawka wynosi co najmniej 1000 zł.
Niektóre szkoły podniosły stawki, ale najwięcej podwyżek możemy się spodziewać na wiosnę, gdy chętnych przybędzie. Według danych Instytutu Transportu Samochodowego z 2014 roku, na terenie Polski działało 8941 ośrodków szkolenia jazdy, w których pracowało prawie 50 tys. instruktorów. Eksperci szacują, że w tej chwili liczba szkół jazdy spadła do blisko 6 tys. w całym kraju.