Site icon Motocaina

Kto naśladuje ruchy posladków podczas testów foteli w autach?

a:2:{s:6:"old_id";s:5:"15255";s:14:"article_old_id";s:0:"";}

Inżynierowie wykorzystali system mapowania siły nacisku wywieranego na fotel samochodowy, aby określić swoisty „wzorzec siadania”, co z kolei pozwoliło im na przetestowanie wytrzymałości materiałów i tkanin przy pomocy robotycznego zadka o wdzięcznym imieniu „Pupobot”, który potrafi perfekcyjne imitować rozmaite sposoby wsiadania i wysiadania z pojazdu.

„Pupobot” podczas pracy

– Już przy pierwszym kontakcie z fotelem doświadczamy niezwykłego poczucia komfortu i jakości wykonania – wyjaśnia Svenja Froehlich, inżynier ds. trwałości materiałowej w europejskiej siedzibie Forda w Kolonii. – Wcześniej do testów wykorzystywaliśmy pneumatyczne cylindry, które poruszały się w górę i dół. Dzięki „Pupobotowi”, jesteśmy teraz w stanie idealnie odwzorować ludzkie ruchy i zachowanie podczas wsiadania i wysiadania.

Rozmiarami zbliżony do gabarytów dolnych partii ciała przeciętnego, dobrze zbudowanego mężczyzny, „Pupobot” został wykorzystany podczas trzytygodniowej symulacji dziesięciu lat normalnego użytkowania fotela samochodowego, w ramach programu testowego nowej generacji modelu Fiesta. Podczas procedury testowej, robot siadał i wstawał z fotela 25 tysięcy razy. Nowy test jest obecnie wdrażany na szeroką skalę, tak aby przechodziły go wszystkie europejskie modele Forda.

 

Exit mobile version