Site icon Motocaina

Kradli katalizatory w środku dnia. Wpadli, bo zauważył ich przypadkowy świadek

Kradli katalizatory w środku dnia. Wpadli, bo zauważył ich przypadkowy świadek

Plaga kradzieży katalizatorów nie ustaje, a złodzieje robią się coraz bardziej pomysłowi oraz bezczelni. Kilka dni temu na warszawskim Ursynowie złodzieje w środku dnia wycinali katalizatory. Wpadli, bo całą sytuację zauważył przypadkowy świadek.

Mieszkaniec bloku zobaczył przez okno jak na parking podjeżdża Volkswagen Golf, z którego wysiedli dwaj mężczyźni i jeden z nich używając podnośnika hydraulicznego uniósł stojącą tam Dacię. Rzecznik Komendy Rejonowej Policji Warszawa II podkom. Robert Koniuszy, poinformował:

Mężczyzna zrobił to, żeby swobodnie dostać się do katalizatora, a następnie przy użyciu bezprzewodowej szlifierki kątowej wyciął go z układu wydechowego, po czym przekazał koledze, który wrzucił skradzioną część do swojego auta. Chwilę później dokładnie to samo zrobił z Hondą.

Obserwujący całą sytuację mężczyzna szybko skojarzył fakty i natychmiast zadzwonił na policję, zgłaszając podejrzenie kradzieży katalizatora. Miał rację.

Kradli katalizatory w środku dnia. Wpadli, bo zauważył ich przypadkowy świadek, fot. Policja

Złodzieje zostali zatrzymani. W trakcie przeszukania Volkswagena, którym przyjechali wandale, funkcjonariusze znaleźli i zabezpieczyli wycięte katalizatory, szlifierkę kątową oraz lewarek hydrauliczny. Co więcej, okazało się jeden z zatrzymanych mężczyzn prowadził auto mimo cofniętych uprawnień na prowadzenie pojazdów silnikowych, a drugi był poszukiwany do ustalenia miejsca pobytu przez Prokuraturę Rejonową w Żyrardowie.

Podejrzani po zatrzymaniu usłyszeli zarzuty kradzieży. Za ten czyn może im grozić do 5 lat więzienia.

Exit mobile version