Site icon Motocaina

Kopnął jadący samochód „w obronie” pieszych. Szybko pożałował

Zarejestrowana przez samochodową kamerę sytuacja jest wypisz, wymaluj jak z polskich dróg. Oto piesi, widząc zbliżające się samochody, wchodzą na pasy. W sumie czemu nie? Kierowca oczywiście hamuje, a piesi beztrosko idą przez przejście. Nie biorą pod uwagę tego, że kierujący na lewym pasie może się nie zatrzymać.

Kolizja na przejściu dla pieszych. Przepisy nowe, ale nawyki stare?

Przewidział to jednak kierowca z auta, które już stało. Obserwował sytuację w lusterku, wyskoczył z auta i… nie, nie ostrzegł drugiego kierującego, ani pieszych. Kopnął w jadące auto. Chyba sobie coś złamał lub zwichnął, ponieważ nie mógł stanąć na nodze.

Prawie rozjechał pieszą na przejściu! Tak się kończy jazda na pewniaka

Samochód natomiast i tak wjechał na przejście, ale piesi w ostatniej chwili się zatrzymali. Prawdopodobnie atak na auto zwrócił ich uwagę.

Exit mobile version