Site icon Motocaina

Kompletnie pijany kierowca Nissana urządził sobie przejażdżkę ulicami Lublina na samych felgach

a:2:{s:6:"old_id";s:5:"27455";s:14:"article_old_id";s:0:"";}

W ubiegłą niedzielę w Lublinie kierowcy zauważyli samochód, który miał uszkodzone obie przednie opony. Samochód poruszał się na gołych felgach.
Miał też częściowo zerwany zderzak oraz liczne, małe uszkodzenia na całej karoserii.

Świadkowie, podejrzewając, że siedzący za kierownicą mężczyzna może być pijany, przystąpili do jego zatrzymania. Badanie alkomatem przez policjantów wykazało, że kierowca Nissana miał aż 2,2 promila alkoholu w organizmie.

Mężczyzna został przetransportowany na komisariat, a pojazd, którym się poruszał, trafił na policyjny parking. Policjanci ustalają teraz, czy w trakcie jazdy mężczyzna nie uszkodził innych pojazdów. Kierowcy grozi do dwóch lat pozbawienia wolności oraz wysoka grzywna.

Cała sytuacja wzbudziła w internautach wiele emocji, niektórzy krytykują pijanego kierowcą za skrajną nieodpowiedzialność, inni natomiast śmieją się, że jazda „na felgach” w ostatnim czasie to już prawdziwa moda, szczególnie po spożyciu napojów wysokoprocentowych. My jednak zawsze będziemy zdania, że jazda po alkoholu to nie tylko ryzyko mandatu i punktów karnych dla kierowcy, ale przede wszystkim narażenie na niebezpieczeństwo siebie i innych uczestników ruchu drogowego. I zdecydowanie zalecamy wszystkim kierowcom, aby po spożyciu alkoholu po prostu zostali w domu i odpoczęli. 

Exit mobile version