Na nagraniu widzimy jak kolumna prezydenta Dudy, prowadzona przez oznakowane radiowozy, przejeżdża przez tory kolejowe. Bez zatrzymania, upewnienia się, że nic nie nadjeżdża, za to omijając sznur samochodów, czekających przed przejazdem.
Internauci szybko zlokalizowali miejsce – to jedna z ulic w Brzesku. Natomiast tory, które widzimy na nagraniu, są od lat wyłączone z użytkowania. Prawdopodobnie policjanci prowadzący kolumnę wiedzieli o tym, że nic po tych torach nie jeździ i nie muszą się obawiać żadnego zagrożenia.
A o co chodzi z policjantem z drugiego radiowozu, który wygląda jakby lizakiem chciał zatrzymać nieistniejący pociąg? Przyglądnijcie się uważnie. Funkcjonariusz macha przez cały czas, nakazując kierowcom pozostanie w miejscu.
Wokół przejazdów rządowych, nie tylko prezydenta Dudy, narosło wiele kontrowersji. Nie pomaga w tym też reputacja Służby Ochrony Państwa (dawny BOR), która wielokrotnie doprowadzała do wypadków i kolizji. Jednak w tym konkretnym przypadku raczej trudno mówić o jakiejś sensacji.