Jednym z najczęściej podnoszonych przez przeciwników motocykli argumentem jest to, że nawet najdrobniejszy błąd, nasz lub cudzy, może mieć tragiczne konsekwencje. Oglądając to nagranie trudno się z nimi, przynajmniej częściowo, nie zgodzić.
Samochód wyprzedzający motocyklistów nie zachował nawet minimalnej odległości i trącił jednego z nich. Osobie kierującej udało się odzyskać równowagę, ale z jednośladu spadła druga osoba oraz małe dziecko. Prosto pod koła nadjeżdżającej ciężarówki! Dorosły wykazał się błyskawicznym refleksem, złapał dziecko i obrócił się z nim, unikając śmierci pod kołami naczepy.