Zlot uważam za otwarty – powiedział Sławek Sochacki |
fot. E.Wolska |
Zawód kierowcy, jego romantyka zawsze kojarzą się z wolnością, swobodnym pokonywaniem przestrzeni, „połykaniem” tysięcy kilometrów drogi. Truckerzy to samotnicy złączeni ze swoją maszyną i pędzący w dal. Choć zdarzają się w ich pracy taki momenty, że chcą na chwile przystanąc i pochwalić się swoją maszyną. Właściwą ku temu okazją są coroczne edycje Międzynarodowego Zlotu Ciężarowych Pojazdów Tuningowanych w Opolu. Spotkanie truckerskie przyciąga coraz więcej zainteresowanych, zarówno uczestników ze swoimi pojazdami, jak również osób chcących podziwiać te „dzieła sztuki”.
– Z roku na rok widać jak coraz więcej, coraz ciekawszych samochodów przyjeżdża do Opola – ocenił Zbigniew Kołodziejek, DAF Trucks Polska, przedstawiciel głównego sponsora zlotu.
Obecni na zlocie miłośnicy ciężarówek mieli okazję wziąć udział w licznych konkursach, m.in. przeciąganie liny z przywiązanym na jej środku ciągnikiem DAF XF105, jak również jazdę precyzyjną. Również najmłodsi uczestnicy mieli okazję wziąć udział w licznych konkursach.
Największym zainteresowanie cieszyła się jedyna na świecie ciężarówka o zasłużonej nazwie „Czerwona perła”. Pojazd został zbudowany przez firmę Svempas na bazie modelu Scania T i wyposażony w silnik V8 o mocy 1000 KM, spełniającym normę Euro 4. Stworzenie Red Pearl, zajęło ponad 4 lata, a same prace związane z malowaniem pojazdu kosztowały ponad 15 000 USD.
Ciężarówki pomalowane w najrówniejsze motywy oraz perfekcyjnie dopracowane wnętrza dowodzą, że w prawdziwą pasję warto inwestować.
Do zobaczenia juz za rok – mówi Andrzej Wachowski |
fot. E.Wolska
|