Kobieta w F1? Czemu nie. |
fot. Renault
|
Testy dwuletnim modelem Renault – bolidem R29 – odbyły się na torze Paul Ricard we francuskiej Marsylii. Maria bez żadnego problemu pokonała dystans niemal 300 kilometrów, co pozwala na uzyskanie superlicencji potrzebnej do startów w F1.
Zadowolony z postawy zawodniczki był szef zespołu Lotus Renault GP, Eric Boullier, który z uwagą przyglądał się wyczynom zawodniczki.
– Maria wykonała wszystko czego oczekiwaliśmy. Pracowała krok po kroku i osiągnęła całkiem przyzwoite czasy okrążeń. Przez cały dzień nie popełniła najmniejszego błędu.
Zadowolenia nie kryła też sama Maria de Villota.
– Jazdy przebiegły bardzo dobrze, warunki były idealne, a zespół sprawił, że od razu czułam się swobodnie. Przyzwyczajenie się do auta nie zajęło mi wiele czasu i mogłam jechać coraz lepszym tempem.
Cztery dni po testach, manager Hiszpanki poinformował, że stara sie jej znaleźć miejsce w Formule 1 jako kierowcy testowego w sezonie 2012 – czy będzie skuteczny?
Mamy nadzięję, że zobaczymy Marię ponownie na torach F1. Może rzeczywiście już w przyszłym sezonie? Kto wie?