Kwestią, która budzi chyba największe kontrowersje, jest problem kierunkowskazu na rondzie. W którym momencie go używać? Korzystać tylko z prawego, czy również z lewego? Postaramy się rozwiać wasze wątpliwości.
Prawo o ruchu drogowym, a jazda po rondzie
Podstawowym problemem, który pojawia się podczas rozstrzygania problemów związanych z zasadami jazdy po rondzie, jest sam kodeks drogowy. Może to być zaskakujące, ale przepisy ruchu drogowego nie definiują czegoś takiego jak rondo. Jedynie w rozporządzeniu w sprawie znaków i sygnałów drogowych znajdziemy znak C-12 „ruch okrężny” oraz wyjaśnienie:
Znak C-12 „ruch okrężny” oznacza, że na skrzyżowaniu ruch odbywa się dookoła wyspy lub placu w kierunku wskazanym na znaku.
Skoro zatem przepisy ruchu drogowego nie wyznaczają zasad obowiązujących wyłącznie na rondach, oznacza to, że powinniśmy sięgnąć po zasady ogólne.
Kierunkowskaz na skrzyżowaniu, a kierunkowskaz na rondzie
O tym, że skręcając należy sygnalizować swój zamiar kierunkowskazem wie (chyba) każdy kierowca. Wynika to też jasno z art. 22, pkt. 5 prawa o ruchu drogowym:
Kierujący pojazdem jest obowiązany zawczasu i wyraźnie sygnalizować zamiary zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu oraz zaprzestać sygnalizowania niezwłocznie po wykonaniu manewru.
Jak zatem zachować się podczas jazdy po rondzie? Kiedy i który kierunkowskaz włączyć? Nie ma raczej wątpliwości co do tego, że opuszczając rondo powinniśmy sygnalizować to prawym kierunkowskazem – zmieniamy wtedy kierunek jazdy właśnie w prawo.
Ale co w sytuacji, kiedy zbliżamy się do ronda i zamierzamy na nim skręcić w lewo? Czy wtedy powinniśmy wcześniej włączyć lewy kierunkowskaz, a dopiero podczas zjeżdżania z ronda włączyć prawy? Niektórzy policjanci, instruktorzy, a nawet egzaminatorzy uważają, że tak – przecież z przytoczonego wcześniej fragmentu kodeksu drogowego jasno wynika – kierujący musi zawczasu sygnalizować swój zamiar.
Taka interpretacja przepisów jest, niestety, błędna, a u jej podstaw leży niezrozumienie tego, czym jest skrzyżowanie o ruchu okrężnym i w jaki sposób odbywa się na nim ruch.
Jazda po rondzie – jak wygląda naprawdę?
Zwróćcie uwagę na rondo – wyznaczone na nim linie okrążają je, więc jadąc dookoła niego wcale nie zmieniamy pasa ruchu. Cały czas podążamy tym samym – jaki jest więc sens używania kierunkowskazu? To jakbyśmy chcieli „migać” na każdym łuku drogi! Zmiana kierunku jazdy, w rozumieniu przepisów ruchu drogowego, nie wynika ze skręcenia kierownicy, ale z przebiegu drogi, którą się poruszamy. Na skrzyżowaniu o ruchu okrężnym zmiana kierunku jazdy następuje więc wyłącznie w sytuacji, kiedy zmieniamy na nim pas (na rondach o dwóch lub więcej pasach ruchu) oraz kiedy zjeżdżamy z niego (co zawsze robimy w prawo).
Taką interpretację przepisów poparł Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach rozpatrując sprawę mężczyzny, który oblał egzamin na prawo jazdy, ponieważ nie włączył lewego kierunkowskazu przed wjechaniem na rondo. Egzaminator uważał, że jest to obowiązek każdego kierowcy. Na szczęście sąd orzekł, że wjeżdżając na rondo nie używa się żadnego kierunkowskazu, dopiero podczas zjazdu z niego. Taki sam wyrok w identycznej sprawie wydał Wojewódzki Sąd Administracyjny w Lublinie, o czym pisaliśmy jakiś czas temu.
Jak więc jechać po rondzie, aby ułatwić życie innym kierowcom?
Jest na to prosty sposób. W przypadku rond z dwoma pasami ruchu zaleca się, aby skręcając w prawo lub jadąc prosto zajmować prawy pas, a skręcając w lewo lub zawracając wybrać lewy pas. Wielu kierowców zawsze trzyma się prawej strony, do czego mają prawo. Utrudniają jednak wtedy pozostałym kierowcom jazdę.
Kiedy zajmiemy lewy pas, prawy pozostaje pusty. Może więc skorzystać z niego inny kierujący, który chce tylko skręcić w prawo. W ten sposób ruch odbywa się płynniej, na rondzie może przebywać jednocześnie więcej aut, a nasze zamiary są jasne dla wszystkich. Nie musimy włączać lewego kierunkowskazu – wystarczy wybrać lewy pas.