Badanie przeprowadzono w Wielkiej Brytanii na grupie 2000 osób. Wynika z niego, że ponad 63% osób ma ochotę na śmieciowe jedzenie podczas podróży samochodem, a niemal 56% przyznaje, że ochota na niezdrową przekąskę jest u nich wtedy większa, niż kiedy przebywają w domu.
Taki trend jest obecny w społeczeństwie, pomimo tego, że na stacjach benzynowych pojawia się coraz więcej korzystnych dla nas alternatyw. Prosta kanapka lub sałatka jest o wiele zdrowsza, niż hot dog, zapiekanka, czy chipsy, a mimo tego rzadziej je wybieramy. Zamiast owoców wolimy batoniki.
Respondenci przyznają, że od zakupów na stacjach benzynowych odstręczają ich wysokie ceny (mówi o tym 3/4 badanych), ale pomimo tego kierowcy w Wielkiej Brytanii każdego roku wydają tam aż 1,25 mld funtów na jedzenie (według wyliczeń autorów badania).
Interesujące wyniki dało badanie w grupie wiekowej od 18 do 24 lat. Osoby te najchętniej sięgają po jedzenie w czasie jazdy z czego 36% zabiera ze sobą paczkę chipsów, a 1/4 odwiedza po drodze restaurację z fast foodem. Pomimo tego, stanowią oni grupę najbardziej optującą za rozszerzeniem wyboru na stacjach benzynowych o zdrowe i niskokaloryczne posiłki oraz przekąski.