Uspokajamy, kierowcy nie zaszczepili się poza kolejnością.
Przeczytaj też: Tak wyglądał wjazd pierwszych szczepionek na koronawirusa do Polski
Ta niezwykła sytuacja miała miejsca w USA, w stanie Oregon. Pracownicy służby zdrowia rozdali kierowcom sześć dawek szczepionki przeciw COVID-19 w „zaimprowizowanej klinice szczepień” na poboczu podczas śnieżycy.
Personel medyczny przewożący szczepionki utknął na autostradzie z powodu śnieżycy. Jak wiadomo, szczepionki firmy Pfizer muszą być przechowywane w ekstremalnie niskich temperaturach. Inaczej tracą ważność i idą na zmarnowanie. By temu zapobiec, amerykańscy lekarze postanowili zaszczepić stojących razem z nimi w korku kierowców.
{{ image(33895) }}
Przeczytaj też: Koronawirus: mobilne laboratorium na bazie samochodu MAN TGE. Ile może wykonać testów w ciągu doby?
Nie chcąc marnować dawek, pracownicy zaczęli chodzić od samochodu do samochodu, oferując ludziom szansę otrzymania cennej szczepionki. Wszystkie dawki zostały podane, żadna się nie zmarnowała.
{{ image(33894) }}