Małe, nawet dotychczas ukryte wady wzroku mogą się ujawnić przy gorszym oświetleniu. Dodatkowym utrudnieniem jest też brak widzenia przestrzennego lub najgorszy wariant – połączenie tych dwóch czynników.
Wady wzroku sprawiają, że w ciemności trudniej ocenić odległość, odczytać znaki drogowe czy dostrzec pieszego, zazwyczaj zimą i jesienią ubranego w ciemne kolory bez elementów odblaskowych. Widzenie zmierzchowe pogarsza się z wiekiem – zmiany w oku sprawiają, że światła aut z naprzeciwka stają się bardziej dokuczliwe, a czasami występuje też początkowa zaćma.
Czasami kierowcy nie zdają sobie sprawy, że mają problemy ze wzrokiem wymagające korekcji. Dobrym rozwiązaniem jest zatem profilaktyczna wizyta u okulisty i zainwestowanie w okulary z antyrefleksem. Unikajmy siadania za kółkiem, jeśli czujemy się w samochodzie niepewnie – w szczególności wieczorem, w nocy i podczas złych warunków pogodowych.
W nocy warunki jazdy są trudniejsze – cyklicznie kontroluj wzrok u lekarza |
fot. materiały prasowe |
Kilka rad w pigułce:
Zadbaj o sprawne światła, czyste szyby i odpowiednie ustawienie lusterek.
Jadąc nocą, nie wpatruj się w światła aut nadjeżdżających z naprzeciwka.
Nie włączaj długich świateł w terenie zabudowanym. Jeśli inni kierowcy tego zaniedbali, traktuj prawą krawędź drogi jako punkt odniesienia.
Dostosuj prędkość do warunków drogowych, utrzymuj dystans – w nocy trudniej ocenić odległość.
Nie pal tytoniu, nikotyna pogarsza widzenie w nocy.
Rób przerwy na odpoczynek.