Sytuacja jaką można zobaczyć całkiem często w miastach. Sznur samochodów stoi przed sygnalizacją świetlną i nie rusza pomimo zielonego sygnału. Dlaczego? Ano dlatego, że pierwszy z nich ma ciekawsze rzeczy do roboty, niż patrzenie czy jest już zielone. Utrudnia to ruch i niepotrzebnie wydłuża korki.
Kierowca BMW pobił pieszego, który przechodził po pasach
Zwykle w takiej sytuacji używa się klaksonu, ale kierowca czarnego Clio zamiast tego przepchnął stojące przed nim białe Clio. Wydaje się, że opieszały kierowca już ruszał, a drugi jedynie nadał mu większego tempa. Czarny dym jaki buchnął po chwili z rury białego auta sugeruje, że jago kierowca zorientował się w sytuacji i ruszył w pogoń za „popychaczem”.