Trochę przejaskrawiony obraz tego nagrania nadal pozwala zauważyć białe ciągłe linie, wyznaczające punkt zatrzymania się przed skrzyżowaniem. Widać także jeden ze znaków STOP. Ustawienie ich jest nieprzypadkowe, ponieważ kierowcy wyjeżdżający z podporządkowanych dróg, mają bardzo utrudnioną widoczność.
Ani znaki ani brak widoczności nie zwróciły uwagi sprawcy tego wypadku. Wjechał na skrzyżowanie, jakby żadnego skrzyżowania nie było i żaden inny pojazd nie mógł się nagle pojawić. W efekcie tej niefrasobliwości trzy osoby trafiły do szpitala.