Nagranie z monitoringu pokazuje tylko sam moment kolizji. Widzimy, że BMW nagle zatrzymuje się bez żadnego powodu, a potem uderza w nie inne auto, którego kierowca nie zdążył zahamować. Przybyła na miejsce policja obejrzała to nagranie i stwierdziła winę kierującego BMW.
Pozostaje pytanie dlaczego osoba w niemieckim sedanie nagle się zatrzymała. Może była to próba wymuszenia odszkodowania? Albo próba przestraszenia kierowcy z tyłu, co poprzedziła jakaś konfliktowa sytuacja na drodze.