Kierujący samochodem z kamerą poruszał się lewym pasem i kiedy zbliżył się do Alfy Romeo 156 jadącej z prawej strony, jej kierowca postanowił w tym właśnie momencie zacząć wyprzedzać znajdującego się przed nim kampera. Zmusił tym kierującego autem z kamerą do zahamowania, który skarcił go długimi światłami. Zwolnił tylko o 20 km/h, ale wymuszenie to wymuszenie.
Jadącego Alfą Romeo najwyraźniej to ubodło, bo wracając na prawy pas gwałtownie nacisnął na pedał hamulca. Gdyby nie błyskawiczna reakcja drugiego kierowcy, który odbił w lewo, mogłoby dojść do stłuczki. Ciekawe jak osoba jadąca 156-ką tłumaczyłaby się wtedy przed policją po zobaczeniu tego nagrania.