Martinsville Speedway |
![]() |
fot. nascar.com
|
– Byliśmy totalnie wyluzowani podczas tego wyścigu. Moja ekipa nie tylko zadbała o moje dobre samopoczucie, ale również doskonale przygotowała auto, dzięki czemu po raz pierwszy nie bałam się bezpośrednio atakować w zakrętach. Uwielbiam zawody krótkodystansowe i czuje się tu jak ryba w wodzie. Kiedy usłyszałam w słuchawkach, jak szef zespołu mówi mi, żebym jechała agresywniej, poczułam, że w końcu przyszedł czas stanąć do walki jak równy z równym – powiedziała po wyścigu Johanna.
Long walczyła dzielnie do ostatniej sekundy. Jednak nie było łatwo, ponieważ cały czas starowała z zewnętrznej linii toru. Poza tym dodatkowym utrudnieniem był zły stan nawierzchni, która pokryta
Johanna w Toyota Tundra z numerem 20 na torze Martinsville Speedway po zaciętej walce o wewnętrzną linię. |
fot. johannalong.com
|
była ogromną ilością zużytej gumy oraz drobnych kamyków.
– Nie jest tak łatwo wyjść na dobrą pozycję jeśli startujesz z zewnętrznej linii. Chociaż próbowałam atakować bardzo ciężko było mi uniknąć bezpośredniego kontaktu z innymi autami. Na dodatek przez zanieczyszoną nawierzchnię wpadłam w lekki poślizg. To kosztowało mnie spadek o kilka pozycji. Z drugiej strony cieszę się, bo to była dla mnie dobra szkoła jak zapanować nad autem. Nie zapominajmy, że ja się ciągle uczę. Jestem dumna, że mimo wszystko skończyłam w pierwszej dwudziestce.
Starland – szef teamu jest dumny z postępów swojej podopiecznej:
– Johanna naprawdę pokazała, że może walczyć o pierwszą dziesiątkę. To był jej pierwszy prawdziwy powrót na tor w tym sezonie, dlatego tym bardziej cieszy mnie, że pokazałalepsze wykończenie i pewny siebie styl jazdy.
Teraz zespół przygotowuje się do startu na torze Nashville Superspeedway, który będzie miał miejsce 22 kwietnia.