Petr Václavek przeprowadził się z rodziną do domku pod lasem. Z każdego, jesiennego spaceru dzieci znosiły do domu dużo kasztanów, żołędzi i innych owoców natury. Cała rodzina miała niezłą frajdę, robiąc z nich różne zwierzęta i ludziki. Trudno się łączyło te elementy zapałkami, więc zaczęli korzystać z pistoletu na klej.
Zobacz także: Cinzia Bolognesi motocykle widzi wszędzie
Petr zaczął publikować zdjęcia tych małych stworków w internecie, na tle jakiejś kreatywnej scenerii. Szczególnie zdjęcia żołędziowych elfów odniosły wielki sukces. I tak zabawa dla dzieci, stała się pasją dla taty. Dubanci ma już swoją stronę www oraz sklep z kalendarzami, pocztówkami, koszulkami, puzzlami, naklejkami itp..
Wśród różnych aktywności, Dubanek jeździ także na motocyklu. Niestety niewiele wiemy o tym modelu, oprócz tego, że napęd ma żołędziowy, a drewniane opony świetnie sobie radzą w terenie. Żona Dubanka podziela jego motocyklową pasję.
Więcej na: https://dubanci.cz