Czerwone Renault jedzie z normalną prędkością prostą ulicą, która zaczyna skręcać w lewo. W trakcie pokonywania łuku auto nagle wpada w poślizg, obraca się o 180 stopni i odbija od krawężnika.
Taka sytuacja byłaby zrozumiała, gdyby miała miejsce zimą, na oblodzonej nawierzchni, ale na nagraniu widzimy piękną pogodę i drzewa pokryte liśćmi. Asfalt wygląda co prawda, jakby był wilgotny, ale to i tak nie tłumaczy całego zajścia. Macie jakiś pomysł co doprowadziło do tego zdarzenia?