Na nagraniu widzimy obraz z kamery monitorującej fragment Drogowej Trasy Średnicowej. To dobrze znany łuk, na którym wypadało z drogi wielu kierowców, często w sposób widowiskowy. Tym razem interesuje nas jedna jezdnia znajdująca się na drugim planie.
Jechał prosto i nagle kompletnie roztrzaskał samochód. Jak do tego doszło?
Zwróćcie uwagę najpierw na srebrne auto, które wyraźnie zwolniło przed łukiem. Rozsądnie, bo łuk jest ostry, a na asfalcie znajduje się mnóstwo wody. To teraz popatrzcie na drugi srebrny samochód. Jego kierowca też hamuje, ale robi to ze znacznie większej prędkości i później, niż pierwszy. Takie zachowanie uszłoby mu na sucho na… suchej nawierzchni, ale nie w tych warunkach.
Przesadził z prędkością w czasie deszczu, cudem uniknął śmierci
Trzymając nadal wciśnięty hamulec, kierowca zaczyna skręcać. Wyczerpuje w ten sposób całą dostępną przyczepność, jego auto wpada w poślizg, obraca się i uderza w krawężnik, co powoduje kolejny obrót. Na szczęście inni kierowcy wykazali się większym rozsądkiem i mogli w porę się zatrzymać.